Witajcie!
Już do dłuższego czasu miałam w planach upiec domową chałkę, ale ta myśl trochę mnie przerażała. Ciastem drożdżowym w moim domu zawsze zajmuje się moja Mama. W Poniedziałek przeglądałyśmy przepisy na blogu Cynamonowy Pył i znalazłyśmy ten przepis na chałkę. Tak też się stało, że dziś miałam szansę upiec ten cudowny smak dzieciństwa. Paulina! Dziękuję Ci za ten wspaniały przepis.
Przepis pochodzi z bloga: Cynamonowy Pył |
Składniki (na dwie chałki):
15g świeżych drożdży
2 łyżki miękkiego masła
4 łyżki cukru ( lub 2 dla tych co wolą chałkę mniej słodką!)
200ml mleka
100ml wody
1 jajko
650g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
Oprócz tego:
2 łyżki wody i 1 łyżka miodu; do posmarowania chałek
2 łyżki (roztopionego) masła + pół szkl. mąki i pół szkl. cukru; do kruszonki
Jak przygotować?
W garnku lekko podgrzewamy mleko z wodą, następnie ściągamy z ognia i dodajemy drożdże w małych kawałkach, cukier oraz masło. Chwilę mieszamy. Przykrywamy rondelek ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby nasze połączenie składników wyrosło. Powstałą mieszankę musimy teraz połączyć z resztą składników. Teraz jeśli macie robota z końcówką do ciasta drożdżowego to wszystko razem wrzucamy do miski i połowa roboty będzie zrobiona za nas! Jeżeli takiego robota nie macie to wszystkie składniki trzeba będzie dobrze razem zagnieść, aby powstało elastyczne ciasto. Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce pod ściereczką na ok. godzinę.
Po tym czasie nasze ciasto powinno trochę podrosnąć. Musimy je podzielić na dwie części, każdą część dzielimy na 5 mniejszych i tworzymy z nich paseczki. Jeśli wejdziecie na podany przeze mnie przepis to zobaczycie, jak Paulina pięknie nam ułatwia sprawę, pokazując jak zrobić ten chałkowy warkocz. :)
Kiedy chałki już są gotowe układamy je na blaszce, którą wcześniej trzeba wyłożyć papierem do pieczenia i znów odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 35-45 minut.
W tym czasie możemy przygotować kruszonkę. Mieszamy (roztopione) masło, mąkę oraz cukier i ucieramy palcami tak, aby powstały 'grudki'.
Po tym czasie smarujemy chałki miodem połączonym z wodą i następnie posypujemy je kruszonką.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni) i pieczemy nasze chałki przez ok. 25-30 minut, tak, aby uzyskały złotego koloru.
P.S Tym razem użyłam cukru brązowego w takiej samej ilości co podane w przepisie. Następnym razem dodam go trochę więcej, aby była trochę słodsza!
Co prawda przygotowanie zajmuje trochę czasu, ale warto i nie jest to wcale takie trudne, jak wielu z nas się wydaje! No...mi się wydawało!
Smacznego!
wygląda przepysznie ale sama nie wiem czy potrafiła bym taką wykonać. ciasta nigdy mi nie wychodziły.
OdpowiedzUsuńDałabyś radę! Ja zrobiłam to i Tobie by się udało :)
UsuńWeroniko, chałki wyszły przepiękne ! Śliczne zdjęcia :) To ciasto fantastycznie nadaje się do przygotowania wieczorem i wstawienia na nocne wyrastanie do lodówki, ja bardzo często tak robię. Rano wyciągam z lodówki blachę z wyrośniętymi chałkami, smaruję i posypuję kruszonką lub makiem i do piekarnika. Pyszne, ciepłe chałeczki na śniadanie :) Polecam i ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za te miłe słowa i radę! Następnym razem tak zrobię:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
zawsze chciałam zrobić własną chałkę:)
OdpowiedzUsuńTo teraz koniec z wymówkami :)
UsuńJa tak uwielbiam chałki, a zawsze je kupuję w piekarni. Czas najwyższy upiec i skorzystać z tak genialnego przepisu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - czas to zmienić :) Polecam :)
Usuńuwielbiam chałkę, ciekawe czy z innej mąki niż pszenna wyjdzie.
OdpowiedzUsuńMyślę,ze by wyszła - jak spróbuję to dam znać :)
UsuńPrzepyszne!!!!!!!!!!!!!!!Bardzo dobre!Polecam!!!!!!!!:):):):):):)):):):););););)
OdpowiedzUsuń